Ostatnie dni lipca od wielu lat przynoszą początek rozgrywek piłkarskich w Polsce, w tym 2 ligi. Na inaugurację przyszło nam zmierzyć się z Sandecją Nowy Sącz przy Rychlińskiego 21. Z racji że to początek sezonu oraz ciągle trwający rok w którym obchodzimy 30 lecie naszego klubu - Ultrasi nie mogli tego pozostawić bez swojego udziału! Na początku spotkania przedstawiliśmy jakie mamy oczekiwania wobec piłkarzy wymownym transparentem "CEL: PAL!" a na sektorze pojawił się snajper który "ustrzelił" logo 1 ligi które zapłonęło dzięki ogniom wrocławskim! Druga prezentacja tego dnia odnosiła się już do nas - fanatyków! Na barierce pojawił się napis "Fanatyzm kodowany genetycznie" a nad głowami zobaczyć mogliśmy wizerunek fanatyka który koduje fanatyzm dla dalszych pokoleń. Do całej oprawy odpalono świece dymne w barwach oraz race! Kolejnym ciekawym meczem który rozgrywaliśmy w Bielsku-Białej jest spotkanie z Hutnikiem Kraków. Mecz ten odbywał się dwa dni przed rocznicą wybuchu II wojny światowej więc do tego wydarzenia nawiązywała oprawa tego dnia. Składała się na nią sektorówką na której mogliśmy ujrzeć żołnierzy walczących za ojczyznę wśród świszczących kul i wybuchów. W tle natomiast znajdowały się symboliczne miejsca takie jak Wieluń czy Westerplatte. Całość dopełniał transparent z hasłem:

„POLSKA – to nie geograficzna, ale zastrzeżona krwią naszych przodków nazwa.” Ultrasi od początku sezonu pokazują formę, a dobrze wiemy że dopiero się rozkręcają. Mecz z Unią Skierniewice, rozgrzewka przed derbami, Wiecznie Młodzi przygotowali małą oprawę na którą składał się transparent "Podbeskidzie" w stylu Elleese oraz podwieszone postacie w casualowym wydaniu.

Idąc dalej z biegiem rundy przechodzimy do 28 września czyli daty którą zapisany miał każdy fanatyk Podbeskidzia - derBBY z rekordem! Młyn tego dnia liczył 900 głów i na rozpoczęcie meczu rozwinięta została starannie wykonana oprawa przedstawiająca datę powstania klubu i herb. Ultrasi zadbali o detale, wpisując w cyfry ikony naszego klubu takie jak stary stadion, pojawiła się także postać jednego z założycieli naszego klubu, prezesa Mariana Antonika. Pojawił się też zwój, w który wpisano największe sukcesy naszego klubu. Nie mogło również zabraknąć herbu DKS-u Ceramed. Całość ubarwiło 30 czerwono-biało-niebieskich dymów. Chwilę później obok sektorówki odpalona została rekordowa liczba 100 rac. W drugiej połowię do masy flag na kij które były rozstawione po całej długościach Młyna odpalone zostaje ponad 100 stroboskopów.

Na następną konkretniejszą prezentacje Wiecznie Młodych czekaliśmy do listopadowego wyjazdu na Sandecję. Na ostatni wyjazd w roku wybrało się około 200 Górali i właśnie w Góralskim klimacie oprawę zaprezentowaliśmy w sektorze gości. Składała się na nią sektorówka z Herbem oraz góalską rozetą na tle barw. Całość dopełnił starannie wykonany transparent "Górale Podbeskidzia" oraz flagi na kij w barwach. Rundę zakończyliśmy z przytupem na spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola przy Rychlińskiego 21. Ostatniego dnia listopada postanowiliśmy upamiętnić Henryka Flame czyli "Króla Podbeskidzia" zamordowanego przez funkcjonariusza MO 1 grudnia 1947. Na oprawę składał się transparent o treści "Henryk 'Bartek' Flame. Kibole pamiętają. Król Podbeskidzia". Została do tego podwieszona postać bohatera wraz z logiem grupy Narodowe Podbeskidzie a do całości odpalono stroboskopy. W drugiej połowie natomiast prezentacja skierowana była do najmłodszych fanatyków a jej treścią było dobrze znane zdanie "Od najmłodszych lat, jak za brata brat" a całość okrasiły race! Jak widać Wiecznie Młodzi byli aktywni przez całą rundę prezentując okazałe oprawy. Do prezentacji na stadionach dołożyli oczywiście wrzuty na murach które regularnie się pojawiają. Warto zaznaczyć że kolejną rundę kończymy z kompletem wyjazdów, często w bardzo dobrych liczbach mimo niekorzystnych wyników przez lwią część rundy. Jeździliśmy nie tylko po Polsce ale również pojawialiśmy się na wyjazdach reprezentacji. Jeździliśmy również wspierać naszych przyjaciół z Bohemians Praha na domowe oraz wyjazdowe spotkania i nasi kamraci odwdzięczyli się tym samym wielokrotnie nas wspierając! Runda zdecydowanie należała do udanych lecz apetyt rośnie w miarę jedzenia i mamy nadzieję na ciągły wzrost formy na boisku oraz trybunach!

Do zobaczenia w 2026r na Rychlińskiego 21!

Ave Ceramed